Siatkarze Jastrzębskiego Węgla poprzedni sezon zakończyli na czwartym miejscu i na pewno nie byli z tego powodu zadowoleni.
Nikt nie lubi być czwartym, a zwłaszcza klub który zawsze liczy się w walce o najwyższe cele. Inauguracja sezonu może napawać optymizmem. Pewne zwycięstwo po efektownej ale i efektywnej grze przeciwko drużynie Effector Kielce (3:0).
Drużyna z Kielc po bardzo słabym pierwszym secie przegranym 25 : 15, spróbowała podjąć rękawice w drugim secie, który po emocjonującej końcówce jednak nieznacznie przegrała 27 : 25. Tego popołudnia siatkarze Effectoru nie byli w stanie zrobić nic więcej. Trzeci set to pewna gra Jastrzębskiego Węgla i bardzo dobra postawa reprezentanta Włoch, Michała Łasko, co w efekcie doprowadziło do końca meczu (25:22).
Jastrzębski Węgiel na pewno wzbudził w swoich wiernych fanach duży apetyt na sukcesy, dlatego liczymy, że to tylko przedsmak emocji, które dopiero przed nami.
Jastrzębski Węgiel - Effector Kielce 3:0 (25:15, 27:25, 25:22)
Jastrzębski Węgiel: Patryk Czarnowski, Tiago Jorge da Silva Violas, Russell Holmes, Michał Kubiak, Michał Łasko, Matteo Martino - Damian Wojtaszek (libero) - Rob Bontje, Łukasz Polański.
Effector Kielce: Armando Danger, Grzegorz Kokociński, Michał Kozłowski, Nikołaj Penczew, Adrian Staszewski, Miłosz Zniszczoł - Bartosz Sufa (libero) - Tomasz Józefacki, Grzegorz Pająk, Sebastian Warda.
Autor: Piotr Pajewski