Fot. Mateusz Piechaczek
Jastrzębski Węgiel rozegrał najlepszy mecz sezonu i to ze Skrą Bełchatów! Wszystko rozstrzygnęło się w czterech setach!W 5. kolejce ligowej PlusLigi KS Jastrzębski Węgiel zmierzył się z wicemistrzem Polski, PGE Skrą Bełchatów.
Pierwszy set to wyrównane, choć z przewagą dla gospodarzy ataki zakończone punktem. Wszystko zostało wyjaśnione w drugim setbolu. Przy zagrywce Łaski atak z przechodzącej piłki skończył Michał Kubiak (26:24).
Kolejna partia była już ze znaczną przewagę dla Skry Bełchatów. Wszystko co nie zdołało wychodzić przyjezdnym w pierwszym secie, udawało się w drugim. Na drugiej przerwie tehnicznej (16:6) mogło się wydawać, że takiej przewagi nie uda się jastrzębianom odrobić. Gospodarze nie poddali się i zdołali zminimalizować odległość do czterech punktów (18:22). Ostatecznie oczko na wagę seta zdobył Atanasijević (20:25).
Trzeci set to zwrot akcji o 360 stopni w porównaniu do poprzedniej partii. Wszystko wyglądało bardzo podobnie do drugiego seta tylko z drobną zmianą drużyny posiadającej ogromną przewagę nad swoim rywalem. Tym razem jastrzebianie wypracowali sobie pierwszego setbola przy stanie 24:10. Dopiero za trzecim udało się go wykorzystać (25:12).
Czwarta partia rozgrywała się "punkt za punkt". Jastrzębianie odskoczyli dopiero na dwa punkty przy stanie (20:18). Ostatetnie zbicie ze środka pola dające koniec meczu należało do Polańskiego, który przypieczętował wynik meczu na 3-1.
Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 3:1 (26:24, 20:25, 25:12, 25:23)
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Martino, Czarnowski, Tischer, Holmes, Kubiak, Popiwczak (libero) – Polański, Violas, Gierczyński, Zbierski, Malinowski.
PGE Skra Bełchatów: Woicki, Wlazły, Pliński, Atanasijević, Winiarski, Kooistra, Zatorski (libero) – Bąkiewicz, Kłos, Cala, Cupković, Zugaj.
Autor: Mateusz Piechaczek