Piotr Koman: "W każdym meczu staramy się grać o trzy punkty, ale w Kielcach wyszło podobnie, jak w poprzednich spotkaniach. Nasza sytuacja jest teraz jeszcze trudniejsza. Jako pierwsi straciliśmy gola, to wymusiło zmianę ustawienia, a gdy rywale podwyższyli wynik musieliśmy postawić wszystko na jedną kartę. Próbowaliśmy odrobić straty, niestety się nie udało. Musimy poprawić grę w tyłach, żeby wreszcie częściej punktować. Chwile dekoncentracji, jak w Kielcach nie mogą się nam przytrafiać".
Dariusz Łatka: "Korona wyraźnie nam nie leży i ma chyba patent na wygrywanie z nami. To już trzeci kolejny mecz o punkty, który przegraliśmy z tym rywalem. Zabrakło nam czasu, by doprowadzić do wyrównania. O porażce zadecydowało też to, że przespaliśmy pierwszą połowę, a gospodarze to wykorzystali".
Korona Kielce 2-1 Podbeskidzie Bielsko-Biała
1:0 Marcin Żewłakow 19'
2:0 Maciej Korzym 54'
2:1 Damian Chmiel 67'
Żółte kartki: Paweł Golański, Wojciech Lisowski, Artur Lenartowski, Vlastimir Jovanović, Kamil Kuzera - Dariusz Łatka, Damian Chmiel, Piotr Malinowski
Korona: Zbigniew Małkowski - Paweł Golański, Piotr Malarczyk, Pavol Stano, Tomasz Lisowski, Paweł Sobolewski, Artur Lenartowski, Vlastimir Jovanović, Łukasz Sierpina (86' Tadas Kijanskas), Maciej Korzym (63' Kamil Kuzera), Marcin Żewłakow (71' Michał Janota)
Podbeskidzie: Richard Zajac - Sławomir Cienciała, Juraj Dancik, Michal Piter-Bucko, Krzysztof Król - Dariusz Łatka (46' Kamil Adamek), Piotr Koman, Sebastian Ziajka (59' Fabian Pawela), Damian Chmiel, Liran Cohen (65' Piotr Malinowski) - Robert Demjan
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).
Widzów: 6145
Źródło: www.tspodbeskidzie.pl